„TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI”
To tytuł kolejnej wystawy w Galerii Łazienna. Hasło jest oczywiście prowokacją. Czterech twórców: Hanna Głowacka, Stanisław Maciaszczyk, Wojciech Gorączniak i Grzegorz Nowicki – można powiedzieć rada programowa Galerii. Uczestnicy tego przedsięwzięcia poza wzajemną sympatią i porozumieniem mentalnym innych relacji nie uprawiają. Inicjatorem tego wydarzenia jest Stanisław Maciaszczyk, Prezes Fundacji Łazienna, pomysłodawca powołania Galerii Łazienna. Wystawa ma profesjonalną oprawę – specjalnie na tę okoliczność przygotowywane są plakat oraz katalog nawiązujące do twórczości artysty, którego prace Galeria Łazienna gości. Każdą wystawę rozpoczyna również uroczysty wernisaż, odwiedzany przez znamienitych odbiorców sztuki. Inicjatywa obywatelska, bez żadnego wsparcia instytucji miasta doskonale wypełnia lukę na mocno skurczonej mapie galerii Poznania.
Niedawno miałam przez chwilę w ręku książkę – pisze Hanna T. Głowacka – o intrygującym tytule Psychologia piękna i sztuki. Napisał ją Mario Pilo, włoski profesor nauk przyrodniczych i zarazem krytyk sztuki, w polskim tłumaczeniu Antoniny Morzykowskiej wydana została w Warszawie w 1900 roku nakładem redakcji „Głosu”. Na pierwszy rzut oka praca ta wydała mi się kuriozalna. Pomijam archaiczny, pełen egzaltacji język, bulwersujące skażenie sporą dawką mizoginizmu, a także tytułowe odwołanie do piękna – dziś pojęcia o mocno nadwyrężonej reputacji. Próba tworzenia jakiegoś uogólnionego portretu psychologicznego, wobec ogromu różnorodnych motywacji, celów i postaw obecnych w sztuce, to zadanie karkołomne i z gruntu bezcelowe. Zresztą, zważywszy skromną objętość dzieła, autor nie zawracał sobie głowy niuansami. Ale być może w dziewiętnastym wieku, kiedy style i kierunki wciąż jeszcze były zdefiniowane, a artysta należał do elitarnego wąskiego kręgu, łatwiej było analizować jego psychiczną strukturę i przydzielać do jakiejś określonej kategorii według osobowości, podejmowanych tematów, środków wyrazu. Możliwe, że pewne walory użytkowe, także sztuk pięknych, ułatwiały naukowe objaśnianie sensu i znaczenia twórczości (choćby żmudnej graficznej roboty). Może dlatego współczesny artysta za wszelką cenę nie chce kopiować piękna, nawet mistycznego uroku matki natury. Odrzucił misję utrwalania – uznał to za zbyt płytkie, upiększania – za zbyt służalcze. Nie chce też być ilustratorem mitycznych historii i nieznanych światów ani rekonstruktorem zdarzeń o doniosłym znaczeniu – te pola oddał naukowcom i ich doskonałym wynalazkom technicznym. Kiedy zechce, objawi światu swoje zmaterializowane rozważania, oczekując zrozumienia. Lecz współczesnego artystę, mówiącego „własnym”, hermetycznym językiem, opętanego awersją do klarownej narracji – któż zrozumie… pewnie tylko jakiś badacz psychologii piękna i sztuki lub koledzy z towarzystwa wzajemnej adoracji.
Informacje wybrane z tekstów Grzegorza Nowickiego oraz Hanny T. Głowackiej, zob.: Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, Poznań 2018.
Sponsorzy:


Patronat medialny:




“Powidoki” – wystawa prac Krzysztofa Ludwina
„Akwarela stała się sposobem na transformowanie rzeczywistości. Wydawałoby się, że pozornie trywialna codzienność, nie może być aktualną i ciekawą ideą dla sztuki. Jednak Krzysztof Ludwin skutecznie zmienia pogląd widza na otaczający świat. Artysta w swoich dziełach sprytnie przemyca tak prozaiczne przedmioty jak niedbale pozostawiony przed restauracją rower, fragment paryskich elewacji czy dach podhalskiego domu. O tym, co go inspiruje pisze: Ludzie, których spotykam, codzienne kłopoty, wulgarności, romantyzm, melancholie, cynizm, walka o czas do malowania, o pieniądze za obrazy, litry herbaty zielonej, od czasu do czasu alkohol (nie jako przymus, ale przyjemność), autodyscyplina, tolerancja dla idiotów, miękkie serce, miłość do kobiet, ich dusz i ciał, rozmowy z kolegami malarzami i architektami – artystami, wymiana doświadczeń z nimi. Ze słów tych wynika nie tylko wielka pasja do sztuki i artyzmu w ogóle, ale również prosta, ale sama w sobie bardzo istotna, chęć poznawania realnej i cielesnej rzeczywistości. Składający się na nią przemykający między kamienicami ludzie, szorstkie w dotyku elewacje budynków, a przede wszystkim zachwycające, chwilowe krajobrazy to tylko część zainteresowań Krzysztofa Ludwina. W przypadku tego artysty mamy do czynienia z szerokim spectrum możliwości, które przedstawione zostają dzięki zgrabnej manipulacji światłem i barwą. Należy także zauważyć, ze twórca nie zamyka się w małych formatach, z jakimi kojarzyć możemy akwarele. Są to prace znacznie większe, wciągające odbiorców uzyskaną, poprzez laserunkowo nakładane farby, przestrzenią. Powstała w ten sposób rzeczywistość jest umowna. Detaliczne elementy przechodzą w nieostre, efemeryczne formy, stając się jedynie pozornym odwzorowaniem istniejącego świata”.
Fragment tekstu z katalogu do wystawy
3 grudnia 2016 roku odbył się wernisaż wystawy „Powidoki” Krzysztofa Ludwina. Na wydarzeniu pojawiły się osoby nie tylko ze środowiska artystycznego, ale także postacie na co dzień poruszające się w skomplikowanych światach finansów, medycyny, biznesu etc. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za to, że organizowane przez nas wydarzenia znajdują tak spore grono odbiorców, które z widocznym zapałem bierze udział w kolejnych wystawach!
„Powidoki” były jedną z nich, zdecydowanie udaną i z sukcesem kończącą 2016 rok. Krzysztof Ludwin, pokazując wybrane, efemeryczne prace w technice akwareli, przeniósł odbiorców w świat dotąd niewidziany w przestrzeniach Galerii Łazienna. Wydawać by się mogło, że aranżowanie całkiem nowych okoliczności dla tworzenia sztuki jest clue działalności galerii, ale proces ten nie mógłby się odbywać bez inwencji i kreatywnego zaangażowania samych artystów.
Mamy nadzieję, że przyszłe wystawy spotkają się z równie wielkim entuzjazmem z Państwa strony. Dodamy, że każda z ekspozycji jest konstruowana w taki sposób, aby to właśnie odbiorca czerpał z niej największą przyjemność!
Czas trwania: 03 XII 2016 r. – 31 XII 2016 r.
Sponsorzy:


Patronat medialny:





INDYWIZUALNIE – wystawa plakatów Eugeniusza Skorwidera
„Stylistycznie prace tworzone przez Eugeniusza Skorwidera stanowią antidotum do ciągle jeszcze wszechobecnego w kraju mainstreamu tzw. plakatu malarskiego. Każdy z projektantów plakatu zgodnie przyzna, że sztukę plakatu powinna cechować prostota i oszczędność w środkach wyrazu. Z tą jednak różnicą, że podczas kiedy inni dokonują tego wyłącznie werbalnie, Skorwider czyni to manualnie. Plakat jest sztuką przekory, którą Eugeniusz Skorwider doskonale opanował. Przekora która będzie później towarzyszyć całej jego twórczości, pojawiła się już w jego pierwszej pracy, wykonanej na studiach w pracowni Waldemara Świerzego, kiedy to młody student projektowania graficznego kradnie Stones’om show! Plakat przedstawiał zbliżenie twarzy Jaggera i Richardsa z ułożonymi do śpiewu ustami, pozbawionymi tego, co w open-air rock-koncertach najważniejsze… mikrofonu! Tak zabrzmiał plakat pt. “Cisza” w interpretacji studenta, a później asystenta i profesora jednej z dwóch pracowni plakatu powstałych po prof. Waldemarze Świerzym”.
prof. dr hab. Lex Drewinski
Galeria Łazienna pragnie zaprosić Państwa na wystawę plakatów twórcy, którego nie trzeba przedstawiać. Jest nim Eugeniusz Skorwider, znany i ceniony artysta, a także profesor poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego. Będzie to wyjątkowa okazja do uczestniczenia w indywidualnej wystawie plakatów zatytułowanej „INDYWIZUALNIE”.
Organizator: Fundacja Łazienna
Opieka kuratorska: Katarzyna Maćkała
Wystawa czynna od poniedziałku do piątku w godz. 9-17
w Galerii Łazienna w Poznaniu, przy ul. Łaziennej 4.
Czas trwania: 25 IV 2016 r. – 27 V 2016 r.
Na miejscu prowadzimy sprzedaż katalogów oraz innych materiałów związanych z wystawą.
Serdecznie zapraszamy!
Sponsorzy:


Patronat medialny:





„Nie zaczynam dnia bez kreski” – wystawa prac Grzegorza Marszałka
Galeria Łazienna zaprezentuje prace jednego z najgłośniejszych polskich artystów grafików. Grzegorz Marszałek, wszechstronny twórca i wieloletni wykładowca Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, legendarny plakacista, ciągle tworzy i wciąż ma wiele do powiedzenia. Wystawa organizowana w naszej galerii to wyjątkowa okazja, by zapoznać się z dziełami Grzegorza Marszałka, nie tylko z jego słynnymi plakatami, ale także z tak zwanymi rysunkami śniadaniowymi, zrodzonymi z porannych myśli, powstałymi jakby ad hoc. Zaprezentujemy niepokazywane dotąd szkice i projekty, które nie tylko stanowią bardzo osobistą część dorobku artysty, ale też umożliwiają wgląd w jego warsztat i metody twórcze. Dowcipne, pełne ironii i zaskakujących skojarzeń rysunki świadczą o dystansie do rzeczywistości, który sprawia, że artysta dostrzega wiele z tego, co umyka innym. Impresyjne, powstające na gorąco prace pozwalają ujrzeć ten aspekt tworzenia, którego artyści z reguły nie ujawniają. Proces twórczy zostaje nam ukazany w całej pełni: od pierwszych myśli i komentarzy (dosłownie kreślonych obok!) po efekt końcowy. Na wystawie znajdą się m.in. tak zwane rysunki konferencyjne, portrety i karykatury, stanowiące osobny dział dorobku artysty, a nierzadko ilustrujące jego prywatne relacje ze znanymi osobistościami sztuki. Nie zabraknie także słynnych plakatów do filmów czy spektakli teatralnych.
Organizator: Fundacja Łazienna
Kurator: Katarzyna Maćkała
Wystawa czynna od poniedziałku do piątku w godz. 9-17
w Galerii Łazienna w Poznaniu, przy ul. Łaziennej 4.
Czas trwania: 16 XII 2015 – 29 II 2016.
Na miejscu prowadzimy sprzedaż katalogów oraz innych materiałów związanych z wystawą.
Serdecznie zapraszamy!
Sponsorzy:


Patronat medialny:





SKUPIENIE – Małe formy graficzne.
20 IV – 22 V 2015.
Podobno słowo było pierwsze, a obraz posłużył jego przedstawieniu i objaśnieniu. To przecież ilustracyjna funkcja rysunku zadecydowała o poszukiwaniu sposobów jego powielania. Grafika, nieco już wyemancypowana, choć pozostaje w partnerskim związku z opowieścią, przemawia jednak swoim własnym zmysłowym językiem. Odwołuje się do poczucia harmonii, równowagi, złudzeń optycznych, sugestii. Jej słownik złożony z symboli, metafor i impresji wymyka się próbom równoległego tłumaczenia. Zarówno zjawisko, rozległe i zróżnicowane, jak i każdy z osobna przejaw twórczej ekspresji pozostaną w jakiejś części osłonięte mgłą nierozpoznania.
Czy zatem, sensowne jest podejmowanie kolejnej ułomnej próby przemiany obrazu w słowa? Zwłaszcza jeśli dostrzec można w tych miniaturach po prostu piękno – kategorię, tak często we współczesnej sztuce przemilczaną, a przecież do życia niezbędną.
Oglądajmy! Mamy przyjemność zaprezentować siedemnastu wyjątkowych artystów – mistrzów graficznego rzemiosła – i wycinek wykreowanych przez nich światów, opowiedzianych obrazem. Bez ich potrzeby dzielenia się swoimi wyobrażeniami i bez bezinteresownej życzliwości zorganizowanie tej wystawy nie byłoby możliwe.
Kurator: Hanna T. Głowacka
Lena Achtelik, Robert Baramov, Martin Baeyens, Jiri Brázda,
Jan Cernoš, Piotr Gojowy, Pavel Hlavatý, Malou Oi Yee Hung,
Juri Jakovenko, Peter Kocak, Elvyra Katalina Krauciunaité,
Lembit Lõhmus, Wojciech Łuczak, Cristina Gladys Muñoz,
Bogdan Pilipushko, Shigeki Tomura, Veselin Damyanov-Ves
„Poza” – projekt cyklu wystaw w Galerii Łazienna
W strukturze Fundacji została powołana Rada Programowa, która opracowała projekt „Poza”. W ramach tego przedsięwzięcia Fundacja planuje zorganizowanie czterech wystaw. Nazwa projektu sugeruje zamiar stworzenia przestrzeni dla sztuki, która nie znajduje się w głównym obiegu, a z pewnością potrzebuje dla siebie miejsca, bo funkcjonuje „poza” głównym nurtem, „poza” zasięgiem odbiorców. „Poza” to również słowo, które w języku polskim oznacza postawę – twórczą, życiową. Zawiera ono także kontekst przestrzenny, określa usytuowanie względem modnych nurtów, ponadto ma także odniesienie geograficzne – myślimy w ten sposób o pochodzących „(s)poza” miasta, regionu czy kraju artystach, których twórczość chcielibyśmy propagować wśród poznańskiej publiczności.
I wystawa z cyklu „Poza”: Piotr Sonnewend – „Ciałem i duszą”
wernisaż: 13 VI 2014.
Video promujące wystawę
IV wystawa z cyklu „Poza”: Wojciech Gorączniak, „Materializacje”
wernisaż: 9 I 2015.
Galeria z wystawy
„Miniatury” – prace Stanisława Maciaszczyka w Galerii Łazienna i Ośrodku Kultury w Jastrowcu, 2014.
Wystawa „Miniatury” była jedną z pierwszych organizowanych przez Fundację Łazienna. Pokazano na niej prace Prezesa Fundacji, Stanisława Maciaszczyka. Można ją było obejrzeć także w Ośrodku Kultury w Jastrowcu. Projekt został dofinansowany ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego.